Żeglarska przygoda Stijne’a na Morzu Karaibskim.

Wstęp:

Na początku tego roku Stine skontaktowała się z Buvanhą w sprawie jej pełnej przygód żeglarskiej wyprawy po Karaibach. Ponieważ żeglarstwo to przede wszystkim zrównoważony rozwój, potrzebowała ręcznika podróżnego, który spełniałby to wymaganie. Kiedy się z nami skontaktowała, byliśmy zachwyceni, że tak młoda osoba jest już tak żądna przygód i zaangażowana w zrównoważony rozwój. Zdecydowanie ją do tego zachęcamy i przekazujemy jej kilka ręczników podróżnych. Ponieważ dzielenie się tą przygodą z Wami jest dla nas edukacyjne i inspirujące, poprosiliśmy Stijne, aby zabrała Was ze sobą w swoją podróż. Poniżej znajdziecie jej pierwszy wpis na blogu, w którym przygotowuje się do wyjazdu.

Cześć,
Nazywam się Stijne, mam 15 lat i właśnie wyruszyłem na niesamowitą przygodę na Sint Maarten. Wybieram się na pięć tygodni żeglowania w godzinach szkolnych na żaglowcu Wylde Swan po Karaibach. Jadę z organizacją Masterskip wraz z 30 innymi uczniami z różnych szkół w Holandii. Masterskip organizuje osiem takich rejsów rocznie i ma dwa statki: Wylde Swan i Reade Swan.
Moja wyprawa nazywa się „Wyprawa do dżungli i koralowców” i popłyniemy po Karaibach. Dokąd dokładnie popłyniemy, jeszcze się nie dowiemy; to zależy od wiatru. Około dwie trzecie czasu spędzimy na żeglowaniu, a pozostałą jedną trzecią na wyspach. Weźmiemy udział w szkoleniu żeglarskim i różnorodnych warsztatach z zakresu nawigacji, plastikowej zupy i przyrody. Sześć dni w tygodniu, od 8:00 do 12:00, będziemy pracować samodzielnie nad zadaniami domowymi, które wszystkie przyniosłem ze sobą na laptopie i ustaliłem ze szkołą.

Ostatnio dużo pracuję i sprzedaję fajne rzeczy, żeby zebrać pieniądze na wyjazd. Firmy również mnie sponsorowały, niektóre finansowo, inne rzeczami z mojej listy rzeczy do spakowania. Ponieważ potrzebujemy dużo zrównoważonych i ekologicznych produktów (kosmetyków), szukałem firm, które również to wspierają.

Tak właśnie trafiłam na Buvanhę przez Instagram, bo szukałam szybkoschnących i lekkich ręczników podróżnych, których potrzebowałam. Podoba mi się, że są wykonane z recyklingowanych plastikowych butelek, więc nie szkodzą środowisku i zapewniają czystość dla wszystkich! Nie mogę się doczekać, aż będę mogła używać tych pięknych ręczników na (bezludnej) wyspie! I mam szczerą nadzieję, że inni ludzie będą coraz częściej wybierać produkty firm, które dbają o środowisko. Może podzielenie się moją przygodą i historią trochę pomoże.

Wrócę za pięć tygodni, żeby opowiedzieć, jak było. I oczywiście podzielić się zdjęciami z podróży i ręczników na Karaibach!

Miłość,

Stijne

www.masterskip.com

Buvanha - StijnezeiltBuvanha - StijnezeiltBuvanha - StijnezeiltStijne żegluje z Buvanhą